Kto rzucił na ciebie urok, zapytała mama, gdy powiedziałam jej, że Katia nie jest moją przyjaciółką, tylko kochanką. Nikt nie rzucił na mnie uroku, odpowiedziałam. Nie mogłam jej się przyznać, że lesbijstwo nie jest stanem wymuszonym, więc...

Kto rzucił na ciebie urok, zapytała mama, gdy powiedziałam jej, że Katia nie jest moją przyjaciółką, tylko kochanką. Nikt nie rzucił na mnie uroku, odpowiedziałam. Nie mogłam jej się przyznać, że lesbijstwo nie jest stanem wymuszonym, więc...
Nakładem Wydawnictwa Marpress właśnie ukazała się powieść Oksany Wasiakiny „Rana” pod matronatem medialnym Lesbikonu. Zachęcamy do zapoznania się z tą wybitną powieścią o o współczesnej Rosji i śmierci matki, która z powodu bezpośredniego...
Oto na statku przybijają do portu we Władysławowie LesPiratki. Jest współczesne lato, takie, z którego możemy wysłać pocztówkę, o ile pamiętamy jeszcze, jak się nakleja znaczki. LesPiratki niczego się nie boją (no, może plotek), przed nikim nie...
Zestaw wierszy z pierwszego numeru magazynu „LesBiLans”. Wiersze pochodzą z najnowszej książki „Ekonomia darów”, która ukaże się wiosną 2025 r.
Widoczność jest tylko odbiciem z progu. Widzialność ustanawia obecność. Nie wystarczy mi samo patrzenie. Patrzenie nie jest zauważaniem. Jest tylko reakcją na nagłe pojawienie się obiektu w zasięgu wzroku. Zawsze chciałam być obiektką: widzialną, za którą podąża wzrok, która wzbudza zainteresowanie, która się staje, którą się ustanawia. Obiektką, która się nie prosi. Zawsze chciałam kolektywu, który nie musi przepychać się po widzialność i w ten sposób walczyć o obecność.
Ujawnienie się to doświadczenie bycie zobaczoną – taką, jaką się jest. To moment delikatny, wrażliwy i związany z dużą podatnością na zranienie. Pewne momenty coming outów z czasem mogą stać się również źródłem radości czy dumy z tego, kim jesteśmy – budulcami naszej rezyliencji, czyli odporności psychicznej.